Z Sylwią i Michałem spotkałam się w grudniu na sesji brzuszkowej. Kiedy tuż przed świętami Wielkanocnymi dostałam zapytanie od Sylwii bardzo się ucieszyłam, że będę mogła zobaczyć Ich już w komplecie. Wiele razy to powtarzam i powiem po raz kolejny – jest mi niezmiernie miło, kiedy po raz kolejny zapraszacie mnie do siebie i pozwalacie być z Wami tak blisko. Na moich oczach rośną Wasze pociechy, a Wasze uczucia są piękniejsze za każdym razem…
P.S. Zobaczcie tylko na pierwsze zdjęcia – tak właśnie mija czas.